Marlena Piątek
Białe osiedle w centrum Śląska
Kultowy projekt
Osiedle Tysiąclecia, nazywane również Tauzenem, przez wielu, uważane jest za najdoskonalsze osiedle mieszkaniowe w Polsce. To właśnie tam w latach 80 zaczęły powstawać prawdziwe modernistyczne wieżowce, które swoim kształtem przypominają kolby kukurydzy. Bardzo często, Kukurydze są nazywane Polskim Marina City, ze względu na pewien stopień podobieństwa do słynnych wieżowców znajdujących się w Chicago. Pomimo tego, że na terenie Katowic powstało wiele nietypowych i zarazem interesujących budowli, to właśnie dzieło duetu architektów Buszko i Franta, zyskało miano najbardziej kultowego projektu.
Osiedle Tysiąclecia
Historia powstania Osiadła Tysiąclecia, związana jest poniekąd z Kartą Ateńską, czyli dokumentem uchwalonym w 1933 roku, zawierającym zasady nowoczesnej budowy miast według luźniej zabudowy. W przeciwieństwie do ciasnej zabudowy kwartałowej opartej na wydzielonej czworobocznej części miasta, której granice wyznaczają ulice, nowe wieżowce miałby być pewnego rodzaju powiewem świeżości, który wprowadziłby do miasta zieleń, słońce oraz przestrzeń. Koncept wspomnianej wcześniej karty zaczęto wprowadzać w życie dopiero po zakończeniu II wojny światowej, w momencie kiedy wiele krajów odbudowywało się na nowo. Pomimo dobrych intencji, pomysł ten nie znalazł swojego dokładnego odzwierciedlenia w praktyce. Owszem, zaczęły powstawać osiedla, na których nie brakowało przestrzeni i słońca, ale często zapominano o zieleń i zamiast nowego typu zabudowy powstawały bezbarwne blokowiska. Wyjątek stanowiło Osiedle Tysiąclecia, za którego projekt odpowiadali dwaj architekci Aleksander Franta i Henryk Buszko. Stworzyli projekt obejmujący teren 200 hektarów, na którym miały powstać wieżowce dla blisko 40 000 mieszkańców.
Budowa Tauzena rozpoczęła się w 1961 roku. Jednak przed tym wydarzeniem, architekci zlecili szereg badań, które rozwiązywałyby problem zanieczyszczeń, wynikających z uwarunkowań terenu i obecnością licznych kopalni. Finalnie znaleziono rozwiązanie, które skupiało się na budowie dłuższych ścian budynków na linii północ – południe, natomiast w najniższym punkcie osiedla zrezygnowano z jakichkolwiek zabudowań, dzięki czemu całość w naturalny sposób była wietrzona. Na początku, powstawały jedynie niskie budynki Osiedla Dolnego, które stanowiły pewnego rodzaju fundament całości. Dopiero w dalszej kolejności wybudowano czternastokondygnacyjne budynki mieszkalne, oświatowe oraz pawilony handlowe. Pierwsi mieszkańcy na Osiedlu Tysiąclecia pojawili się już 3 lata później, czyli w 1964 roku. Mimo to, prace trwały dalej i z czasem powstawało coraz więcej budynków, w tym Osiedle Górne, którego pierwotna budowa trwała do 1982 roku. Jednak to nie był koniec, ponieważ na osiedlu stale pojawiały się nowe budynki oraz uznawane za prawdziwą perełkę architektoniczną Kukurydze.
Kukurydze
Jak wiadomo, Osiedle Tysiąclecia składa się z dwóch typów bloków, prostopadłościanów oraz walcowatych wieżowców znajdujących się w jego centralnej części – Kukurydz. Ich budowa rozpoczęła się w latach 80 i do dziś są uważane za prawdziwe ikony osiedla. Na Tauzenie znajduje się 5 tego typu budynków, z czego 3 z nich mierzą ponad 80 metrów, natomiast 2 pozostałe sięgają 56 metrów. Ich konstrukcja jest oparta na planie ośmioramiennej gwiazdy, tak samo jak bloki z Osiedla Gwiazdy. Jednak w tym miejscu warto zaznaczyć, że cechą charakterystyczną Kukurydz, w odróżnieniu od Gwiazd są balkony o kolistym kształcie, które przypominają kolby kukurydzy. To dzięki nim wieżowce wyglądają jak majestatyczne rzeźby zanurzone w ogromie zieleni i są dla mieszkańców pewnego rodzaju ostoją.
Warto podkreślić, że o Osiedlu Tysiąclecia nie bez powodu mówi się, że jest miastem w mieście. Określenie to, jest związane z tym, że osiedle umożliwia zaspokojenie i załatwienie wszystkich swoich potrzeb bez konieczności jego opuszczania. Na jego terenie znajdują się ośrodki zdrowia, apteki, przedszkola, szkoły, place zabaw, sklepy, banki, oraz wiele innych instytucji. Wszystko to, było głównym zamysłem architektów, którym zależało, na tym, aby osiedle było odpowiedzą na potrzeby mieszkańców, zapewniało im komfort, bezpieczeństwo i przede wszystkim przestrzeń. Oprócz tego, bardzo ważne było dla nich rozstawienie bloków jeden od drugiego w odległości nie mniejszej niż 50 metrów, co miało zapewnić większą prywatność mieszkańcom.
Pomimo tego, że budowa całego osiedla zakończyła się w latach 90, to dla architektów właściwie nie miała ona końca, ponieważ stale nad nim czuwali. Niestety, po ich śmierci idea osiedla zaczyna powoli zanikać, pojawiają się nowe budynki, które zakłócają jego pierwotny ład.